Zgłosił się do nas klient z uszkodzonym Huawei P 20 PRO. Urządzenie nie uruchamiało się, nie pokazywało nic na ekranie. Klient zaznaczył, że na urządzeniu są ważne dane które należy zachować lub zabezpieczyć. Dodatkowo wiemy, że autoryzowany serwis wycenił naprawę na 800+ dodatkowo zaznaczając, że wszystkie dane zostaną usunięte – zostaną przywrócone ustawienia fabryczne. Podobnie z resztą wyceniały to inne serwisy. Telefon ostatecznie trafił do nas, który miał być naprawiony po kosztach żeby tylko działał. Klient chał z niego wyciągnąć max ile się jeszcze da.
Telefon oczywiście przyjąłem na serwis i stwierdziłem że chętnie się mu przyjrzę bliżej.
Po podłączeniu do miernika okazało się, że ładowanie przebiega całkiem normalnie. Pobór prądu jest w normie, dodatkowo telefon po podładowaniu i podłączeniu przewodu zaczął wibrować – co wskazywało na to, że się zaczyna poprawienie uruchamiać. Obstawiłem więc że uszkodzony jest wyświetlacz, który wymieniłem na nowy.
Nie pomyliłem się, po jego wymianie telefon normalnie się uruchomił i działa bez problemu.